Autor |
Wiadomość |
Rohan |
Wysłany: Wto 13:20, 25 Mar 2008 Temat postu: |
|
Ciekawa historia |
|
 |
Illirea |
Wysłany: Pon 21:14, 25 Lut 2008 Temat postu: |
|
Tak po jednym xD
Ojciec był kary,matka siwa,kasztanowata była babka ze strony ojca,założycielka linii xD
dżołk,ale tak to było ^^ |
|
 |
Dalila |
Wysłany: Pon 20:10, 25 Lut 2008 Temat postu: |
|
czegoś tu nie kpw po jednym ojcu jesteście? bo kara, siwa, kasztanowata  |
|
 |
Inez |
Wysłany: Pon 17:31, 25 Lut 2008 Temat postu: |
|
Szczegóły *prycha*.
Sama jesteś szczegół xD. |
|
 |
Volter |
Wysłany: Nie 22:03, 24 Lut 2008 Temat postu: |
|
aha to wszystko wiem |
|
 |
Illirea |
Wysłany: Nie 22:03, 24 Lut 2008 Temat postu: |
|
Ja...szczegóły dodały Inez i Fanaberia... |
|
 |
Volter |
Wysłany: Nie 22:01, 24 Lut 2008 Temat postu: |
|
kto wymyślał? |
|
 |
Illirea |
Wysłany: Nie 21:48, 24 Lut 2008 Temat postu: |
|
Dzięki. |
|
 |
Volter |
Wysłany: Nie 21:48, 24 Lut 2008 Temat postu: |
|
hmm... fajna historyjka |
|
 |
Illirea |
Wysłany: Sob 22:34, 16 Lut 2008 Temat postu: Historia Inez,Ilirei i Fanaberii... |
|
Niegdyś żyłyśmy jako trzy kochające się siostry...
Fanaberia kochała motyle i drzewa.Godzinami śpiewała kwiatom.
Inez uwielbiała ogień,w ogóle się go nie bała...
...natomiast Illirea mogła codzień galopować po bezkresnych łąkach,gdy była malutka próbowała złapać wiatr za ogon...
Okazało się jednak,że posiadają one wielką energię,tak wielką,że nie mogą wszystkie jej posiadać.Groziło to wielkim nieszczęściem...
...wtedy ich mądry ojciec Falberth długo rozmawiał z ich matką Ismeną.Zgodnie stwierdzili,że swoim ukochanym córkom przypiszą trzy potężne żywioły...
Od tego czasu Inez władała Ogniem,Fanaberia Ziemią a Illirei posłuszny był Wiatr...
Wtedy ich ojciec stworzył czwarty żywioł - Wodę,by na świecie zawsze panowała równowaga i żeby Ogień miał godnego przeciwnika...
Dziś siostry,żyją w przyjaźni lecz zawsze mają odmienne zdania na prawie wszystkie ważne tematy.
Niestety Inez i Illirea bardzo często się kłócą,gdy jednaj chodzi o rzeczy najważniejsze razem z Fanaberią zawsze będą się wspierać... |
|
 |